Smażysz kotlety mielone? Tego unikaj jak ognia. Już więcej się nie rozpadną i nie będą suche jak wiór

Mielone zdecydowanie należą do grona klasyków polskiej kuchni. Mimo to nawet doświadczonym domowym kucharzom nie udaje się uniknąć wpadek. Jak smażyć kotlety mielone, żeby nie były suche, surowe w środku i się nie rozpadały? Uważaj na te błędy.

Kotlety mielone to obok schabowych, rosołu i pierogów prawdopodobnie najczęściej przygotowywane danie w polskiej kuchni. Klasyczny przepis na kotlety mielone wydaje się banalnie prosty, ale zdarza się, że efekt jest daleki od ideału. Mięso jest twarde i suche lub, co gorsza, surowe w środku, przywiera do patelni, a kotlety rozpadają się albo przypalają. Jak tego uniknąć? Zwróć uwagę na kilka prostych błędów.

Zobacz wideo To nie herezja, a przepyszne kotlety. Główny składnik was zszokuje

Co zrobić, żeby kotlety się nie rozpadały? Uważaj, co dodajesz do środka

Co robić, by kotlety mielone nie były twarde i nie rozpadały się? Kluczowa jest tu bułka. Niektórzy sięgają po bułkę tartą, inni po czerstwą bułkę namoczoną w wodzie lub mleku. Uważaj, by nie łączyć obu tych dodatków, a bułkę zawsze moczyć w mleku. Dzięki temu kotlety będą soczyste i dobrze zlepione.

Cebula zawsze przed dodaniem do surowego mięsa powinna być podsmażona i zrumieniona na odrobinie oleju lub masła. Dzięki temu uzyskasz lepszy smak, a przede wszystkim kotlet nie rozpadnie się, gdy surowa cebula zacznie puszczać soki. Kotlety formuj w dłoniach zwilżonych odrobiną oleju lub wodą, dzięki czemu mięso nie będzie się do nich kleić.

Smażenie kotletów mielonych
Smażenie kotletów mielonych Fot. congerdesign/Pixabay

Jak smażyć kotlety mielone, żeby nie były suche i nie rozpadały się na patelni? Uważaj

Najczęstszym błędem podczas smażenia już ulepionych kotletów jest za słabo rozgrzany tłuszcz i zbyt duży płomień pod patelnią. To prosta droga do katastrofy. Przez to kotlety rozpadają się na patelni i przypalają z zewnątrz, choć w środku wciąż pozostają surowe. Pamiętaj, by oleju na patelni było na tyle, by cały spód był nim pokryty, a kotlety zanurzone, ale nie pływały w nim jak pączki. Wbrew pozorom więcej oleju nie oznacza, że kotlety zaczną go chłonąć. Tłuszcz powinien być dobrze rozgrzany, a ogień średni.

Skoro jesteśmy przy smażeniu, pamiętaj też, by nie wrzucać na patelnię wszystkich przygotowanych kotletów na raz. Zbyt ciasno ułożone mięso znacznie obniża temperaturę oleju. Kotlety, zamiast się smażyć, zaczną się dusić, puszczać wodę i staną się po prostu niesmaczne. Pamiętaj więc o zachowaniu odstępu.

Więcej o: