Zero waste to podejście do życia mające na celu minimalizację ilości generowanych odpadów poprzez świadome wybory konsumenckie i praktyki, które zmniejszają negatywny wpływ na środowisko. W kontekście kuchni może oznaczać to wykorzystanie wszystkich części produktów spożywczych, minimalizację odpadów poprzez przemyślane zakupy i wykorzystywanie tzw. resztek do tworzenia nowych posiłków, a nie wyrzucanie ich. W ideologię tą idealnie wpisują się tutaj ziemniaki po góralsku. Zdradzamy przepis.
Z wczorajszego obiadu zostało ci sporo ziemniaków i nie chcesz ich wyrzucać? Dobrym i pysznym sposobem na ich przyrządzenie będą te w wersji góralskiej. Do przygotowania tego dania potrzebujesz około 7 ziemniaków, 1 białą cebulę, 4 grube plastry boczku (nie surowego, może być parzony lub wędzony), kawałek sera, który aktualnie masz w lodówce - może być to bryndza, feta czy oscypek. Przydadzą się też 2 łyżki oleju, szczypiorek lub koperek i kilka małosolnych ogórków.
Przygotowanie ziemniaków po góralsku jest bardzo szybkie, a samo danie wychodzi przepyszne. Zaczynamy od pokrojenia ugotowanych wcześniej bulw w plastry lub ćwiartki i ułożenia ich na rozgrzanej patelni z dodatkiem oleju. Gdy już lekko się zrumienią, dodaj posiekaną wcześniej cebulę i pokrojony w niewielkie kawałki boczek.
Smaż składniki razem przez kilka minut, aż całość będzie lekko chrupiąca. Na talerz wykładamy ziemniaki z cebulą i boczkiem i dodajemy wybrany pokruszony ser. Podawaj danie posypane pokrojonymi ogórkami małosolnymi oraz świeżymi ziołami. Smacznego! Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.