Polska kuchnia ewoluuje. Od jakiegoś czasu stawiamy na dania szybkie w przygotowaniu, ale także coraz częściej zwracamy uwagę na to, czy spożywane przez nas posiłki są zdrowe. To właśnie takie postrzeganie diety sprawia, że zapomniana perliczka powraca na polskie stoły.
Choć perliczka wielkością zbliżona jest do pospolitego kurczaka, to jednak jej mięso uważane jest za niezwykle szlachetne i znacznie zdrowsze. Szacuje się, że perliczka ma aż około 50 proc. mniej tłuszczu, ponadto dostarcza wielu wartości odżywczych, takich jak fosfor, żelazo, magnez, potas, czy witaminy z grupy B.
W dodatku jest najmniej kalorycznym mięsem drobiowym, dzięki czemu idealnie sprawdzi się w diecie u osób zmagających się z otyłością czy cukrzycą.
Mięso z perliczki jest nie tylko chude, ale także bardzo delikatne i miękkie. Przez niektórych jest traktowane jak drobiowa wersja dziczyzny. Jej piżmowy aromat przyciąga smakoszy uwielbiających mięso w towarzystwie pieczonych jabłek, brzoskwini, czy suszonych śliwek oraz różnorodnych ziół.
Więcej przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Perliczka od dawna uznawana była za wyjątkowe mięso, które w smaku nieco przypominało bażanta. Królowała na stołach szlachty najczęściej okraszona sezonowymi owocami, które były dodawane do jej pieczenia.
Dziś ponownie wraca na polskie stoły. Wykwintne restauracje serwują niebanalne dania z perliczką w roli głównej. To mięso można przygotować także w domowej kuchni. Należy jednak wiedzieć, że ten rodzaj drobiu potrzebuje specjalnej obróbki.
Dawniej, kiedy sprawiano mięso zimą, zawieszano je na tydzień na świeżym powietrzu, aby skruszało. Dziś nadal możemy zadbać o to, aby było wyjątkowo smaczne. Należy marynować je w solance i zamieścić na około 24 godziny w lodówce.
Według staropolskiej tradycji możemy także naszpikować tuszkę słoniną i posmarować miękkim masłem przed rozpoczęciem pieczenia.