Gotowane jajka mają dłuższy termin przydatności, niż mogłoby się wydawać większości z nas. Warto jednak umiejętnie je przechowywać. Nieco inaczej wygląda przechowywanie sałatek z jajek czy mieszanek do faszerowania, które je zawierają. Podpowiadamy, co zrobić, gdy zalegają nam jajka ugotowane na twardo.
Na wielu świątecznych stołach znalazły się jajka w różnorodnej postaci. Nie wszystkie byliśmy jednak w stanie zjeść. Co zatem zrobić z resztkami? Okazuje się, że nie musimy wyrzucać ich od razu do kosza. Według Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków gotowane jajka w nieuszkodzonej skorupce można przechowywać w lodówce nawet tydzień. Jeśli jednak skorupka jajek jest naruszona - choćby delikatnie pęknięta - powinniśmy zjeść je jak najszybciej.
Więcej przydatnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli jednak zostały nam sałatki z jajkiem, w tym przypadku powinniśmy się pospieszyć. Ich maksymalny czas przydatności do spożycia wynosi cztery dni. Po tym czasie nie powinniśmy ich spożywać, jeśli nie chcemy mieć rewolucji w żołądku.
Jeśli zostały nam jajka na twardo, możemy w łatwy sposób wykorzystać je w kuchni, by się nie zmarnowały. Doskonałym, a jednocześnie najprostszym pomysłem, jest przygotowanie pasty jajecznej na kanapki. Wystarczy rozdrobnić jajka, dodać łyżkę majonezu, pieprz oraz sól i odrobinę szczypiorku, by móc cieszyć się pysznym smarowidłem. Ugotowane jajka można również zjeść z żurkiem, który na pewno pozostał po wielkanocnym obiedzie.