Choć mrożenie sałatki jarzynowej może wydawać się szaleństwem, to wielu Polaków robi jej po prostu za dużo. W końcu nikt nie chce znaleźć się w sytuacji, w której zabraknie jedzenia na wigilijnym stole. Mimo licznych apelów, by ograniczyć liczbę potraw, problem ten nadal jest obecny w wielu domach. Czy w takim wypadku sałatka jarzynowa może trafić do zamrażarki? Jeśli stała na stole, absolutnie nie. Można jednak pomóc sobie inaczej. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
O ile nadmiar kapusty z grochem może spokojnie wylądować w zamrażarce, tak z sałatką jarzynową nie jest to takie łatwe. Znajdujący się w składzie majone skutecznie uniemożliwia mrożenie, a także zbyt długie przechowywanie sałatki w lodówce. Innym składnikiem, który nie pozwoli umieścić jarzynowej w zamrażarce, jest także cebula, jajka i ogórek kiszony. To właśnie to sałatkowe trio może pokrzyżować ci plany.
Nie oznacza to jednak, że mrożenie sałatki jest całkowicie niemożliwe. Jeśli zależy Ci na zaoszczędzeniu czasu przed Wigilią, lub uratowaniu żywności przed przykrym końcem w śmietniku, możesz zamrozić:
Tylko te składniki mają szansę przeżyć w niskiej temperaturze i nie okazać się szkodliwe po rozmrożeniu. Czy jednak ma to sens, każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Aby kultowa jarzynowa była długo świeża, nie wolno trzymać jej zbyt długo w temperaturze pokojowej. Z tego powodu lepiej na wigilijnym stole postawić jedynie jej porcję, a resztę schować do lodówki i regularnie dokładać. Do tego nie łącz jej od razu z majonezem. To właśnie ten dodatek, w połączeniu z warzywami sprawi, że sałatka może zepsuć się nawet po jednym dniu.
Warto również ugotować wszystkie składniki jak najkrócej przed Wigilią. Choć jajka gotowane na twardo mogą leżeć w lodówce nawet tydzień, to dołączając je do sałatki po kilku dniach mocno skracamy jej datę ważności. Dotyczy to również innych warzyw. W szczególności należy uważać jednak na cebulę i ogórki kiszone. Te, podobnie jak majonez, najlepiej dodać na ostatnią chwilę.