Więcej porad znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez potraw z grzybami. Bo barszczu, pierogów, uszek, pysznej kapusty wigilijnej, obowiązkowo - grzybki. Zazwyczaj używamy suszonych, rzadziej mrożonych lub pieczarek, i dlatego właśnie dziś skupimy się na suszonych grzybach. Ile je gotować, żeby zachowały maksimum smaku i aromatu? Doskonale to wiemy.
Tak naprawdę są dwie szkoły gotowania suszonych grzybów. Jedna zakłada zalanie grzybów zimną wodą, doprowadzenie do wrzenia i ugotowanie do miękkości, czasami z solą i liściem laurowym. Jednak takie grzyby gotują się dość długo i przez to mogą stracić część swojego aromatu. Można tego uniknąć, wcześniej je namaczając.
Jeśli wcześniej namoczymy suszone grzyby w ziemnej wodzie przez kilka godzin, nie stracą podczas gotowania aromatu i smaku, ponieważ czas gotowania będzie zdecydowanie krótszy. Grzyby mocz przez ok. 6-12 godzin, następnie na wolnym ogniu ugotuj je w tej samej wodzie, w której się moczyły. W zależności od rodzaju grzybów, gotowanie ich do miękkości zajmie od 15 do 25 minut, podczas gdy nienamoczone grzyby mogą gotować się nawet godzinę.