Przygotowanie kalafiorowych steków nie jest wbrew pozorom trudne. Cała filozofia polega na posmarowaniu plastrów kalafiora marynatą. To, jak ją doprawisz, zależy od Ciebie, jednak ten przepis nie ma sobie równych. To idealne połączenie pikantności chilli, słodyczy miodu i wyrazistości curry. Zarówno smak, jak i aromat będą nie z tej ziemi. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kalafiora obieramy z liści, jednak nie wycinamy głąba. Dzięki temu steki zachowają piękny kształt. Następnie całą główkę wsadzamy do wrzątku i gotujemy ok. 5-10 minut. Kalafior powinien być al dente. Wówczas wyciągamy warzywo z wody, osuszamy i odstawiamy do ostygnięcia. Nie można pomijać tego kroku, ponieważ zarówno surowy, jak i gorący kalafior będzie się rozpadał. Następnie kroimy warzywo w grube plastry i układamy w głębokim naczyniu lub na blaszce do pieczenia.
Pora przygotować marynatę. Do miseczki wlewamy olej lub oliwę, a następnie dodajemy miód, słodką paprykę, przyprawę curry i sok z cytryny. Później siekamy bardzo drobno papryczkę chilli, usuwając z niej wcześniej pestki, a także część pęczka pietruszki (nie trzeba zużywać całości). Natkę i chilli wrzucamy również do marynaty. Dorzucamy też przeciśnięty przez praskę czosnek. Marynatę mieszamy, doprawiamy wedle smaku solą i pieprzem. Na koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną i smarujemy marynatą pokrojone kalafiory. Warto zrobić to z obu stron.
Opcjonalnie możemy posypać kalafiory startym wegańskim serem. Jeśli zaś nie zależy nam na tym, by danie było w stu procentach roślinne, można użyć np. goudy lub mozzarelli. Steki z kalafiora pieczemy w 180 stopniach (góra dół) przez około 15-20 minut. Wierzch powinien zrobić się chrupiący, zaś środek idealnie miękki. Takie wegańskie steki najlepiej podawać w towarzystwie domowych frytek i czosnkowego sosu. Jedząc tak aromatyczny posiłek zapomnisz o braku mięsa. Smacznego!