Żeby zrobić bitą śmietanę, trzeba sięgnąć po śmietankę o zawartości tłuszczu 30 proc. lub więcej, a następnie ją ubić. Pod wpływem napowietrzenia uzyskuje się puszysty krem. Najczęściej dodaje się go do ciast, tortów, lodów, gofrów oraz nadziewa nim rurki. Teoretycznie zrobienie białego puchu wydaje się być banalne, w praktyce łatwo jednak popełnić błąd. Śmietanka może się nie ubić albo zwarzyć.
Tradycyjny przepis na bitą śmietanę polega na zmiksowaniu zimnej (prosto z lodówki) śmietanki kremówki 36 proc. z cukrem pudrem, ewentualnie śmietan-fixem w proszku. Osoby, którym zależy na stabilniejszej konsystencji, dorzucają jeszcze żelatynę. Niestety może to skutkować pojawieniem się w masie nieestetycznych grudek.
Wszystko przez to, że dodajesz zbyt zimną żelatynę, która szybko zaczyna żelować. Zimny krem przyspiesza cały proces. Pamiętaj, że na każde 500 ml śmietany należy dodać łyżeczkę żelatyny rozpuszczoną w 3 łyżkach gorącej wody. Idealna temperatura żelatyny to 35 st. C.
PORADA! Żelatyna dodawana do śmietany powinna być niemal płynna. Jeśli zaczyna się ciągnąć, to znak, że jest zbyt zimna. Możesz wtedy zagrzać ją w mikrofali albo w kąpieli wodnej.
Żelatyna sprawia, że krem jest gładki i aksamitny. Przed dodaniem jej do masy warto ją zahartować, czyli do wystudzonej żelatyny dodać dwie łyżki śmietany. W ten sposób unikniesz powstawania grudek. A co w sytuacji, gdy zapomnieliśmy o którymś kroku i biały puch nie wygląda tak, jak powinien? Nie załamuj się i nie wyrzucaj bitej śmietany do kosza. Uratuje cię kąpiel wodna, tzw. łaźnia. Polega na ogrzewaniu naczynia wraz z jego zawartością w drugim naczyniu z gorącą wodą. Pamiętaj jednak, żeby nie doprowadzić kremu do wrzenia. Może to zniszczyć właściwości żelujące żelatyny. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.