Opalasz cebulę do rosołu? Wypróbuj dwie zupełnie inne metody, a każdy będzie prosić o przepis

Udany rosół ma nie tylko piękny kolor, ale przede wszystkim cechuje go duża głębia smaku. Dlatego, poza konkretnym mięsem i dodatkami, w zupie ląduje opalana cebula. W niektórych domach są to cienkie krążki, w innych całe warzywo. Zdradzamy, czym zastąpić ten niezdrowy zwyczaj.
Zobacz wideo Kuchenne katastrofy. Jak uratować zbyt słoną lub za tłustą zupę? Jak wyczyścić przypalony garnek?

Rosół zawsze kojarzy się z domem, pięknym zapachem, wspólnymi chwilami w gronie rodziny. A wszystko za sprawą faktu, że ta na pozór pospolita zupa z czasem nabrała wręcz królewskiego charakteru. Serwowana zazwyczaj w niedzielę, lub podczas świętowania ważnych okazji. Gospodynie niemal prześcigają się w kompozycjach, aby móc powiedzieć, że to właśnie ten rosół smakuje najlepiej. Niestety, nie brakuje także błędów, które mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie.

Czy opalana cebula jest zdrowa? Wypróbuj inny sposób

Aromat gotującego się rosołu podkreśla roznoszący się zapach świeżo opalanej cebuli. To wyjątkowo charakterystyczna woń. Niestety często nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że niektóre przyzwyczajenia mogą działać na naszą niekorzyść. Dawniej uważano, że opalanie cebuli nada głębi smaku i sprawi, że rosół nabierze pięknego koloru. Z jednej strony to prawda, z drugiej zaś nikt nie zastanawiał się, czy taki zabieg jest bezpieczny dla zdrowia. Dziś wiemy, że przypalone jedzenie może być szkodliwe dla zdrowia, dlatego warto wypróbować nieco inne naturalne metody wzbogacania smaku.

Po pierwsze do zupy dodaj dwie umyte, ale nie obrane cebule. Ważne, aby były włożone w całości, dzięki czemu nie rozpadną się podczas gotowania. Wrzuć je na godzinę przed planowanym podaniem obiadu. Dzięki złotej skórce rosół zyska nie tylko kolor, ale i wyjątkowy smak. Po drugie kurkuma, ta nietypowa przyprawa nie zmieni smaku zupy, ale dodatkowo wzbogaci jej wygląd.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Jak ugotować dobry rosół? Kluczem są dodatki

Podstawą dobrego, domowego rosołu jest mięso najlepszej jakości. Dlatego jeśli chcemy przyrządzić pyszną niedzielną potrawę, warto kupić kurczaka z wolnego wybiegu. Smak mięsa, jego struktura znacznie się różnią od tańszych produktów, co wpływa na serwowaną potrawę. Warto dorzucić kawałek szpondra wołowego, który dodaje głębi i wzmacnia kolor rosołu. 

Nie zapominaj o warzywach. Jedna marchewka nie wystarczy, aby uzyskać zadowalający efekt. Na najlepszą kompozycję składa się bukiet włoszczyzny, dlatego do  garnka wrzuć cztery marchewki, dwie pietruszki, pół dużego selera, cały por podzielony na części, dwie duże cebule, dwa ząbki czosnku i liść kapusty. Przepis na rosół nie może obejść się bez naturalnych przypraw, dlatego do gotującego się wywaru wrzuć trzy liście laurowe, pięć ziaren ziela angielskiego, pęczek natki pietruszki oraz gałązkę maggi, sól i świeżo zmielony czarny pieprz. Zapomnij o sztucznych dodatkach i ciesz się wyjątkowym smakiem rodzinnego obiadu.

Więcej o: