Chcesz przygotować samodzielnie gołąbki wzorem swojej mamy lub babci? To nie takie trudne jak się wydaje. Jest jednak jeden konkretny moment, na którym wyłożyć mogą się nawet profesjonaliści. Chodzi o gotowanie ryżu, który potrafi być czasami prawdziwym utrapieniem. Bywa, że mimo długiego gotowania wychodzi zbyt twardy, lub kończymy z nieapetyczną mamałygą. Jak sprawić, by ryż do gołąbków był idealny? Przypominamy kultową metodą naszych babć, czyli gotowanie pod pierzynką. Ten trik jeszcze nikogo nie zawiódł. Więcej kulinarnych inspiracji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Co sprawia, że gołąbki smakują wybornie? To nie tylko kwestia przypraw i aromatycznego sosu. Ważne, by zarówno ryż, jak i kapusta były miękkie. Nikt nie chce przecież podczas obiadu użerać się z gumowatymi liśćmi lub chrupiącym pod zębami ryżem. Jak go jednak ugotować, by rozpływał się w ustach nie przypominając jednocześnie rozgotowanej papki? Kiedyś nasze babcie i ciotki stosowały metodę gotowania pod pierzynką. Warto czasem powrócić do nieco starodawnych metod, bo to dzięki nim smak tradycyjnych potraw jest jeszcze lepszy.
Jak gotować ryż babciną metodą? Początek niezmiennie wykonujemy tak samo. Na szklankę ryżu wlewamy dwie szklanki wody i gotujemy pod przykryciem na słabym ogniu. Większość z nas kończy jednak cały proces w momencie, w którym garnek wypełnia się napęczniałym ryżem, a wody już nie ma. Niestety, najczęściej ryż jest wtedy jeszcze twardy, a co za tym idzie, niezbyt smaczny. Nie można go jednak gotować dalej, bo ślad po sypkich ziarnach ryżu zniknie bez powrotnie, a my zostaniemy z rozgotowaną masą. Nasze babcie wiedziały jednak co robić. Wystarczy garnek z ryżem okryć szczelnie kocem, a następnie włożyć pod kołdrę. Ciepło, które wytworzy się w izolowanej przestrzeni pozwoli ziarnom ryżu zmięknąć i dojść do siebie. Najlepiej ryż pozostawić pod pierzyną przez nawet dwie godziny po ugotowaniu. Dzięki temu będzie idealnie miękki i delikatny, idealny do farszu.
Kapustę obieramy z wierzchnich liści i ostrożnie wycinamy głąb. Tak przygotowane warzywo wkładamy do szerokiego i głębokiego garnka. Kapustę należy zalać gorącą wodą i obgotowywać na słabym ogniu, tak by liście z każdej strony stały się miękkie i elastyczne. Wówczas wyciągamy kapustę z garnka, chwilę studzimy i zdejmujemy liście, odkładając je na suchą deskę. Jeśli kolejne warstwy będą twarde, należy ponownie obgotować kapustę, aż wszystkie liście zmiękną.
W międzyczasie gotujemy ryż w lekko osolonej wodzie. Aby był idealnie miękki, należy po ugotowaniu włożyć go na dwie godziny pod koc i kołdrę. Gdy ziarna ryżu będą powoli dochodzić do siebie i mięknąć w izolowanym termicznie miejscu, warto zająć się pozostałymi składnikami. Cebulę obieramy i kroimy w kostkę, a następnie szklimy na odrobinie oleju. Gdy ryż będzie gotowy, mieszamy go z cebulą, oraz surowym, mielonym mięsem. Farsz doprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym. Opcjonalnie można użyć również suszonego tymianku. Całość mieszamy i faszerujemy liście kapusty.
Uformowane gołąbki układamy w garnku i zalewamy ciepłym bulionem. Gotujemy je w ten sposób co najmniej godzinę pod przykryciem, co jakiś czas zaglądając do środka, uważając by nie przypalić liści kapusty. Po tym czasie wykładamy mięciutkie gołąbki do szklanego naczynia. Jednocześnie w niewielkim rondelku rozpuszczamy masło i łączymy je z mąką oraz szczyptą soli. Taką zasmażkę dodajemy do bulionu, w którym gotowały się gołąbki i energicznie mieszamy stale podgrzewając płyn. Na koniec dodajemy koncentrat oraz śmietankę i doprawiamy solą. Do tak przygotowanej masy dodajemy ponownie gołąbki i gotujemy 15-20 minut. Najlepiej podawać je z dodatkiem młodych ziemniaków. Smacznego!