Mrozić można niemalże wszystko. W zamrażarkach trzymamy owoce, posiłki na "czarną godzinę", masło, czy również pieczywo. Grunt to robić to w odpowiedni sposób. Powietrze w zamrażarce jest bowiem suche i należy żywność odpowiednio zabezpieczyć. Dotyczy to również pieczywa, które jest najbardziej narażone na wysychanie.
W mrożeniu chleba nie ma nic trudnego, jednak istnieje kilka zasad, których lepiej się trzymać, jeśli chcemy cieszyć się świeżym i smakowitym chlebem po rozmrożeniu. Przede wszystkim najlepiej mrozić chleb świeży. Będzie nas to kosztować to jedno wyjście do piekarni z samego rana, ale tylko raz na jakiś czas. Gdy zaopatrzymy się w zapas świeżego i najlepiej krojonego chleba, możemy przygotować bochenki do mrożenia. Jeśli nie spożywamy dużych ilości pieczywa, lub mieszkamy sami, to warto podzielić je na mniejsze części, np. ćwiartki. Dzięki temu nie tylko łatwiej będzie schować wszystko do zamrażarki, ale również nie będziemy marnować żywności, której nie daliśmy rady zjeść.
Teraz należy odpowiednio chleb zapakować. Część pieczywa można kupić od razu w zalepianej folii, jednak często zdarza się, że jest ona gdzieś przedarta lub zbyt cienka. Najlepiej więc pakować chleb zawsze w dwie foliówki. To samo tyczy się z resztą bułek, bagietek, czy rogalików. Podwójna warstwa folii ochroni pieczywo przed wysychaniem. Ten, kto jadł rozmrożone i wyschnięte pieczywo, wie, jaką jest to udręką. Chleb staje się twardy i niesmaczny, zaś bułki niemiłosiernie się kruszą. Sprawdzoną metodą jest więc szczelne zawiązywanie chleba w foliówkę, a następnie wkładanie go w kolejną i ponowne zawiązywanie. Dzięki temu pieczywo będzie zawsze świeże i wilgotne.
W gruncie rzeczy nie trzeba robić nic. Poza tym, że oczywiście należy chleb uprzednio wyjąć. Wbrew powszechnej opinii pieczywo rozmraża się dość szybko. Bułki z reguły są dobre po 30 minutach, a chleb jeśli rozłożymy go na kromki nawet po kwadransie. Cały bochenek będzie rozmrażał się jednak znacznie dłużej. Co najlepsze w całym procesie, to fakt, że pieczywo smakuje dokładnie jak to dopiero co wypiekane. Skórka będzie chrupiąca, zaś wnętrze miękkie i świeże. Jeśli jednak zależy nam, by chleb szybciej się rozmroził, można wstawić go na kilka minut do rozgrzanego piekarnika. Wówczas jednak będzie zauważalnie bardziej suchy, niż jeśli uzbroimy się w cierpliwość i pozwolimy bochenkowi rozmrozić się samoistnie. Nie należy się również martwić, że chleb będzie mokry. Gdy będzie całkowicie gotowy do spożycia, nic takiego nie powinno mieć miejsca.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl