Na czym najlepiej smażyć faworki? Chrust to jeden z podstawowych przysmaków, jaki serwujemy podczas tłustego czwartku - nie może zabraknąć go na stole. Jednak, aby faworki były udane, muszą być odpowiednio usmażone. Jak się okazuje, nie tylko liczy się to, jakiego tłuszczu użyjemy, bardzo ważny jest też sposób smażenia. W artykule przedstawimy wam pewien przydatny trik.
Dla wielu osób smażenie faworków jest problematyczne. Wynika to z faktu, że bardzo często ulegają one przepaleniu lub wychodzą za twarde. Głównie dzieje się to z powodu zbyt wysokiej temperatury. Jednak, kiedy dodamy do oleju, co jakiś czas kawałek ziemniaka temperatura smażenia wyrówna się, a nasze faworki nie wyjdą twarde lub przypalone. Surowego ziemniaka wystarczy obrać, umyć i pokroić na mniejsze części. Następnie wrzucić kawałek do gorącego oleju.
Tłuszcz do smażenia faworków to bardzo istotna kwestia. Zazwyczaj faworki przygotowuje się na klasycznym oleju rzepakowym lub słonecznikowym, dawniej często smażone je na smalcu. Jeszcze innym wariantem jest olej kokosowy, który sprawia, że faworki nabierają ciekawego posmaku.
Skoro wiemy już, na czym smażyć chrust, możemy przejść do samego sposobu wykonania. Przed wami prosty przepis na pyszne, domowej roboty faworki, które zachwycą nawet najbardziej wymagające osoby. Przejdźmy zatem do samej receptury, która znajduje się poniżej.
Przepis na faworki:
Składniki, które są nam potrzebne do wykonania faworków to:
Wykonanie:
Nie oszczędzaj oleju. Faworki powinny w nim swobodnie pływać. Warto też użyć do smażenia garnka z grubym dnem. Ponadto nie posypuj surowego chrustu mąką. Dzięki temu nie będzie się przypalał podczas smażenia.
Zobacz też: Jak zrobić lukier z cukru bez grudek? Proporcje są tutaj najważniejsze