Bulion znów wyszedł mętny? Da się go jeszcze uratować. Zastosuj babciną metodę z białkiem

Przygotowanie bulionu może być niemałym wyzwaniem nie tylko dla początkujących kucharzy. Pierwszym problemem może okazać się mętny wywar, który nie wygląda apetycznie. Na szczęście domowymi sposobami da się go uratować. Na ratunek przychodzą goździki i białko.

Rosół może kojarzyć się wszystkim z niedzielnym obiadem lub imprezą rodzinną, na którą gospodarze przygotowują się bardzo dokładnie. Dodatkowo taki wywar jest podstawą wielu zup, więc zapewne w domach przygotowuje się go dość często.

Niestety, nieważne, ile razy go gotujemy, zawsze jest ryzyko, że finalnie wyjdzie mętny. Nie zachęca wówczas do jedzenia, wszyscy woleliby jednak, aby rosół był bardziej klarowny. Na szczęście istnieją domowe sposoby, które mogą uratować to danie, a po nieprzyjemnym wyglądzie wywaru nie będzie śladu.

Sprawdzone sposoby na mętny bulion

Nieważne, jaki ma się staż w kuchni, zawsze może się okazać, że coś wyszło niekoniecznie dobrze. W takich momentach warto wspomóc się sposobami, które uratują małą kulinarną katastrofę. Okazuje się, że nawet na mętnie wyglądający bulion również są metody.

Pierwszym krokiem, który jeszcze nie angażuje innych produktów, jest wyłowienie szumowiny, która powstała na wierzchu. Jest to nic innego jak szara piana, która tworzy się na skutek ścinania się białka z mięsa, które znajduje się w wodzie.

Zobacz wideo Klasyk - zupa ogórkowa

Jeśli to jednak za wiele nie pomoże, możesz skorzystać z babcinej metody białkowej. Jedyne co musisz zrobić, to ubić pianę z białek i wymieszać ją z rosołem. Jednak pamiętaj, żeby przed zastosowaniem tej metody pozbyć się z wywaru mięsa i warzyw. Gdy białko się zetnie, wchłonie cały tłuszcz, co sprawi, że wywar stanie się klarowny.

Jeśli jednak nie chcesz używać białek, możesz wykorzystać goździki. Umieszczenie kilku w wywarze może mieć podobny efekt do sposobu z białkiem. Jednak nie przesadzaj z ich ilością, ponieważ z pewnością będą wyczuwalne w potrawie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.