-
Twórca najmodniejszych ciastek w Warszawie: Wstydziłem się, że mam cukiernię
- Podchodzili do mnie w szkole ludzie z całego świata i pytali, jakie ciastka mamy w Polsce. Nie wiedziałem o co im chodzi, bo przecież mamy wszystkie! Zrozumiałem wtedy, że przecież w innych krajach tak nie jest. We Włoszech, w Hiszpanii, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii oferta słodyczy wszędzie jest bardzo ograniczona i tylko we Francji i w Polsce jest taka ich różnorodność - opowiada współtwórca cukierni Lukullus Jacek Malarski.
-
"My mówimy: śniadanie jest najważniejszym posiłkiem. Oni wypijają kawę i wypalają papierosa"
- We Włoszech śniadanie to idealny moment na pogadanie z barmanem, który zbiera zawsze najciekawsze informacje z dzielnicy czy miasteczka bądź z sąsiadami, z którymi wymieniasz się przepisem na obiad, obgadujesz listonosza lub plotkujesz, w którym sklepie jest najlepsza promocja i na co. U nas - po wiedeńsku - kawa jest raczej na siedząco, we Włoszech przy barze - mówi Bartek Kieżun, autor książek kulinarnych w wywiadzie dla Haps.pl.
-
Mleko z kleju i podpalone tampony - czyli triki stylistów jedzenia. "W reklamach lodów zazwyczaj widzisz puree"
- Skórka, np. kurczaka, w pieczeniu się trochę kurczy. Więc żeby ładnie wyglądała i połyskiwała, te kawałki mięsa, które chcemy fotografować, często się naciąga, przypina, a nawet przeszywa - opowiada w rozmowie z Haps.pl Magda Klimczak, fotografka kulinarna i stylistka jedzenia.
-
W krakowskiej pracowni powstają unikalne ukraińskie słodycze. Ciekawe, czy je znacie
W Ukrainie są dwa smaki zefirów: biały i różowy. Tymczasem pani Julia z Chersonia w swojej krakowskiej pracowni ma ich 30 smaków, a jej arcydzieła są unikalne w skali światowej.
-
Stoisz w kolejce, potem jesz na akord. Dzielisz się na instagramie i narzekasz na kalorie
Wariujemy na ich punkcie raz w roku - i to nawet ci, którzy tak naprawdę deklarują, że pączków nie lubią i poza tłustym czwartkiem (tak jak dla mnie!) mogłyby dla nich nie istnieć. Na ten jeden dzień zamieniamy się jednak w cukierniczych myśliwych i tropimy - gdzie najlepsze? A potem już tylko stoimy w kolejce i wchłaniamy na sztuki, przechwalając się w mediach społecznościowych, jak bardzo nie możemy się ruszyć. Ja zjadłam już pięć, a ty?
-
Strucle, makowce, kluski, kutie i łamańce, czyli o maku - najbardziej polskim składniku
Dla jednych tylko w Boże Narodzenie. Dla innych - uzależnienie. Według niektórych trącąca myszą ohyda, wedle innych - nasz rodzimy, niepowtarzalny aromat, nieodłącznie związany z kulturą. A do tego, żeby powstał, musi zakwitnąć piękny czerwony kwiat i uformować się słodka makówka. Oczywiście mak. Produkt, bez którego podobno poznaniak nie rusza się w świat.
-
Ogień w kuchni. Czyli jak Robert Makłowicz rujnuje wszystko, co wiemy o polskim jedzeniu. Uwaga - może zaboleć
Żeby usłyszeć, co Robert Makłowicz ma do powiedzenia o kuchni żydowskiej, grupa śmiałków zgodziła się wyjechać w środek lasu. A tam - w ramach kulinarnego eksperymentu, opowiadającego o różnorodności świata - zjeść przyrządzoną na ogniu kiełbasę z karpia oraz gołąbki z kapusty nadziewane twarożkiem z rodzynkami. Gotował oczywiście Baron.
-
Najlepsze w maju: proste potrawy z zielonymi szparagami. Przepisy od szefa kuchni i naszej redakcji
To majowy klasyk: zielone (czyli łatwiejsze do przyrządzenia!) szparagi, do tego jajko z rozlewającym się na szparagi żółtkiem (nie takie trudne do zrobienia!) i aksamitny kontrapunkt z klasycznego sosu holenderskiego. Mamy dla was przepis od szefa Marcina Sasina z warszawskiego hotelu Sheraton. A od redakcji dorzucamy przepisy na pyszne i łatwe w przygotowaniu omlet i makaron.
-
Najpierw czule zawijamy w ściereczkę, delikatnie, uważając na główki, a potem łamanie! "Jaki to jest cudowny dźwięk"
To jedno z najbardziej wyrafinowanych warzyw świata, dojrzewające w ziemi, ale za to szalenie wiosenne - właśnie ma swój najlepszy moment. W maju na naszych stołach królują szparagi, jednak wielu zastanawia się, jak je wybrać, jak się z nimi obejść, z czym je podać? Rozwiewamy wątpliwości.
-
"Stołówkową zupę zaczynałem jeść z nadzieją wspomnienia szczawiu z łąki, ale nadzieje te były płonne"
Zaczął się sezon na jeden z ultrapolskich, wiosennych składników: szczaw. Warto w majowy weekend udać się po niego na łąkę, by potem przygotować jedną z ukochanych przez Polaków i przybywających do Polski obcokrajowców zupę: z jajkiem, ziemniakami i śmietaną. Kwaśną, wyrazistą, sycącą - jeden z największych naszych comfort foodów.
-
Najważniejsze z nowalijkami jest to, by ich nie zmaltretować i przez to nie schrzanić
Wiosna jeszcze gramoli się niemrawo: czasem słońce, czasem śnieg. Wszyscy już czekają na jej oznaki. Jednym z takich "skowronków", budzących nas i nadzieję na lepsze, są nowalijki. Czym dokładnie są? I jak się z nimi obchodzić, by dały nam jak najwięcej radości?
-
"Ludzie szukają tradycji, ale odświeżonej. Już niekoniecznie musi być tak, jak robiła mama czy babcia"
Potrawy wielkanocne to coś, co wielu osobom spędza sen z powiek na długo przed świętami. Co przygotować? Co kupić? Jak udekorować? Z rozwiązaniem przychodzą wielkanocne oferty restauracji i firm cateringowych. I warto z nich korzystać - a teraz wręcz wypada.
-
Masło - nieodłączny kompan w kuchni, dla wielu niezastąpione. "Tego smaku nie da się podrobić", "Ma otwarte ramiona"
To jeden z największych comfort foodów na świecie pod każdą szerokością geograficzną: pieczywo - nieważne, czy płaskie, czy wypieczone wysoko, na zakwasie, drożdżach, czy niczym - i tłuszcz, najchętniej i najlepiej masło. Biało-żółciutkie, miękkie, roztapiające się, kojące nie tylko smakiem, lecz także fakturą oraz po prostu tym, że jest tłuste.
-
Znikają plastikowe słomki, talerzyki i sztućce. Pora zabrać się za całą resztę i... za nas samych
Trudno bez niego żyć. Jego odkrycie sprawiło, ze codzienność stała się łatwiejsza, a być może wynalazki z niego wykonane niejednemu uratowały życie. Ale jednocześnie sprawił, że nasz świat staje się wielkim śmietniskiem, a my sami nie za bardzo wiemy, co robić. A może na plastik są jakieś sposoby?
-
Tłusty czwartek - horror cukiernika. "Ludzie spragnieni pączka, nie daj Boże spóźnionego, mają mniejszą tolerancję na błędy"
Wystarczy rzucić "Górczewska 15" i każdy warszawiak wie, co to za adres. Co więcej - będzie miał z nim co najmniej jedno słodkie wspomnienie, często sięgające czasów, kiedy Pracownia Cukiernicza Zagoździński mieściła się jeszcze w innym miejscu. Przed wojną i po wojnie, odbudowana bowiem ze zgliszczy wojennych własnym kosztem i pracą, znajdowała się przy Wolskiej. - Pamiętam, jak stawałem tu w kolejce z babcią - mówi mi jeden z taksówkarzy, który wiezie mnie do cukierni. - Bo u nas było wiadomo: jak pączki, to od Zagoździńskich.
-
Awokado to ślad węglowy, litry zmarnowanej wody, zatargi z mafią. Ale nie chodzi o to, by całkiem z niego zrezygnować
Wiele osób chce żyć bardziej ekologicznie, jednak liczba rzeczy, o których trzeba stale myśleć, może przerażać. Zmiana diety, sposobu kupowania, miejsc, w których zaopatrujemy się w jedzenie - to tylko czubek góry lodowej. Uspokajam: nie trzeba od razu robić rewolucji. Jak zacząć? Rozmawiałam o tym z Pauliną Górską.
-
Pewnie znacie już peskatarianizm i fleksitarianizm. A słyszeliście o klimatarianizmie?
Klimatarianizm to podobno ten "-izm", który naprawdę może uratować naszą planetę. A tak naprawdę to dieta - a właściwie styl życia - naszych dziadków. Warto o niej poczytać: już w 2016 roku "The New York Times" umieścił to słowo na liście "The Top New Food Words for 2015" (ang. czołowe nowe słowa związane z jedzeniem 2015 roku).
-
"Na stole, stał żelazny zestaw: wódka, oranżada i szampańskoje igristoje. No i obowiązkowe paluszki słone w szklance"
W PRL-u taniej i łatwiej było "wyjść na miasto" niż zorganizować prywatne przyjęcie sylwestrowe w domu. Nie mówiąc już o tym, że ciągłe braki w zaopatrzeniu sklepów nie gwarantowały wykonania popisowego menu, jakkolwiek mało wyszukane by było. Kto pamięta, co było kulinarnym przebojem sylwestrów tamtych lat?
-
W Polsce w każdej sekundzie trafiają do kosza 153 kg jedzenia. W święta ta liczba wynosi trzy razy więcej
Nasza piękna tradycja biesiadowania w święta ma niestety też drugą stronę - gigantyczną ilość wyrzucanego po świętach, niepotrzebnie przygotowanego jedzenia. Co możemy z nim zrobić? Oddać.
-
Szynka w oranżadzie i tortellini w rosole, czyli jak Boże Narodzenie świętuje się w innych krajach
Zapatrzeni w swoje śledzie, barszczyki i uszka prawie nie dopuszczamy już do świadomości tego, że jest coś ważniejszego niż nasza polska Wigilia. Tymczasem na świecie tego dnia się nie świętuje wcale, a tym bardziej nie je potraw ze zgniłą kapustą - jak nazywana jest kapusta kiszona. Co, kiedy i dlaczego spożywa się w innych kulturach? I nie są nam one bliższe, niż się wydaje?