Na imieninowy obiad podałam roladki schabowe. Goście byli zachwyceni farszem. "Ależ kremowy!"

Posłuchaj artykułu (ładuję...)
Ostatnio miałam przyjemność przygotować obiad na rodzinną uroczystość. Nie bardzo wiedziałam, co zrobić, żeby zaskoczyć gości i jednocześnie nie stracić całego dnia w kuchni. W sklepie znalazłam bardzo ładny kawałek schabu i od razu mi zaświtało: będą roladki ze szpinakiem! Wyszły soczyste i kruche, a farsz był po prostu przepyszny. Miałam na to świetny pomysł.

Więcej przepisów na dania obiadowe znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

W moim rodzinnym domu panuje taka niepisana zasada, że moja siostra jest od wypieków, ja od dań głównych i ten podział bardzo mi się podoba. Ostatnio mieliśmy rodzinną uroczystość i chciałam ugościć bliskich czymś innym niż pieczonymi udkami lub schabowym, które doskonale przecież znają. Jeszcze jadąc na zakupy, nie do końca wiedziałam, co przygotować. Moje wątpliwości minęły, gdy na stoisku mięsnym zobaczyłam bardzo ładny kawałek schabu. 

Zobacz wideo Roladki z kurczaka

W mojej głowie aż zaroiła się od pomysłów. Może schab duszony? A może z pieczarkami i papryką? Niosąc w koszyku 1.5 kg schabu bez kości, przemierzałam kolejne alejki w markecie, aż zobaczyłam szpinak. Wtedy dylemat się rozwiązał. Kupiłam jeszcze kilka dodatków i folię spożywczą i jak na skrzydłach wróciłam do domu, by zająć się najpierw farszem, później mięsem. 

Soczyste i kruche roladki schabowe. Najpyszniejszy jest farsz

Składniki:

  • 1,5 kg schabu podzielonego na kotlety
  • 700 g świeżego szpinaku
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 opakowanie sera typu feta
  • śmietanka 30 proc. 
  • solidna łyżka musztardy
  • sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej
  • mąka (u mnie była bezglutenowa, ale pszenna też się sprawdzi)
  • kilka chochelek rosołu lub bulionu
  • tłuszcz do smażenia

Roladki schabowe ze szpinakiem - sposób wykonania:

  1. Na samym początku zajęłam się farszem. Na patelnie na odrobinie masła zeszkliłam posiekaną cebulkę. Następnie dodałam szpinak i kiedy zmniejszył swoją objętość, dodałam czosnek przeciśnięty przez praskę. Ser feta rozdrobniłam i dodałam do szpinaku. Kiedy całość się rozpuściła, dodałam łyżkę musztardy i trochę pieprzu. Dusiłam 5 minut. Następnie przełożyłam do miski i schłodziłam w lodówce. 
  2. Schab podzieliłam na kotlety i dość cienko rozbiłam. Rozbijałam oczywiście przez folię spożywczą, by mięso nie przyklejało się do deski, a młotek go nie dziurawił. Każdy płat mięsa delikatnie oprószyłam odrobiną soli i pieprzu. 
  3. Kiedy farsz ze szpinaku i fety się schłodził i lekko stężał, zaczęłam zawijać roladki. Na środku każdego kawałka schabu położyłam porcję farszu i zwinęłam tak jak krokiety - najpierw boki do środka, następnie ściśle zawinęłam od dołu do góry. 
  4. Każdą roladkę odkładnie obtoczyłam w mące i położyłam na patelnię z porządnie rozgrzanym tłuszczem. Tłuszczu było niewiele. Obsmażyłam chwilę z każdej strony, a kiedy roladki się zarumieniły, przełożyłam je do żeliwnego garnka. 
  5. Do garnka z roladkami dodałam trochę rosołu, który gotował się na palniku obok, dodałam także słodką śmietankę wymieszaną z odrobiną mąki i resztę farszu, który mi został. Kilka razy potrząsnęłam garnkiem i przykryłam pokrywką. 
  6. Roladki dusiłam przez pół godziny na minimalnym ogniu. Podałam je z ziemniaczanym purée i surówką z kapusty pekińskiej z odrobiną oliwy i soku z cytryny. Goście byli zachwyceni smakiem, a najbardziej nadzieniem, które było delikatnie kremowe. Wszystkie ciotki wzięły przepis. 

Takie roladki są łatwe w przygotowaniu i wychodzą naprawdę przepyszne. Zamiast schabu możesz użyć także chudej szynki lub piersi kurczaka albo indyka. Jeśli jednak stawiasz na drób, pamiętaj, że czas duszenia powinien być krótszy, inaczej mięso może wyjść suche. 

Więcej o: