Rogale świętomarcińskie to tradycyjny wypiek, który dawniej przygotowywano podczas dnia świętego Marcina. Ten deser związany jest także z Wielkopolską. Tamtejsi piekarze opracowali bowiem wyjątkową recepturę i to właśnie stamtąd ten zwyczaj (oraz przepis) rozciągnął się na resztę kraju.
Warto podkreślić, że nie wszystkie rogale z białym makiem mogą nosić zaszczytny tytuł tych świętomarcińskich. W 2008 roku wypiekom przyznano certyfikat Produktu o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej. To oznacza, że rogale marcińskie mogą być wypiekane wyłącznie w Poznaniu i okolicach. Co więcej, jak podaje portal poznan.pl, deser musi spełniać określone normy i wymagania.
Aby cukiernia mogła określać swoje rogale mianem "rogala świętomarcińskiego", musi otrzymać Potwierdzenie Prawa do wytwarzania Produktu Regionalnego chronionego Prawem Unii Europejskiej (uzyskać numerowane Świadectwo Jakości Handlowej)
Obecnie tylko 95 cukierni z województwa wielkopolskiego otrzymało certyfikat od Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu i tym samym może wypiekać prawdziwe rogale świętomarcińskie.
Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl
Spełniający wymagania przysmak powinien być dość ciężki - dopuszczalna masa wynosi od 150 do 250 gramów. Oprócz tego wypiek o kształcie półksiężyca powinien być przygotowany z drożdżowego ciasta. Wykonane z białego maku nadzienie może mieć lekko migdałowy aromat. Wierzch rogala powinien być posmarowany pomadą, może być także obsypany kawałkami orzechów.
Zjedzenie rogala z białym makiem to jeden z obowiązkowych punktów podczas obchodów jedenastego listopada. I chociaż mieszkańcy Poznania i okolic z pewnością mają swoje ulubione punkty, w których mogą kupić ten wypiek, rogale świętomarcińskie można dostać także w innych miejscach naszego kraju.
Dystrybucję tradycyjnego deseru rozpoczęły już także markety i dyskonty. Jak się okazuje, w niektórych można kupić certyfikowane rogale. Takie wypieki znajdziemy m.in. w Biedronce, Lidlu, Netto, Dino, a także w Stokrotce i Intermarche. Ile zapłacimy za rogala marcińskiego z marketu? Ceny wahają się od pięciu do dziesięciu złotych i są uzależnione m.in. od wagi produktu.