Kotlety mielone to sztandarowe danie tradycyjnej kuchni polskiej. Doskonale smakują z klasycznymi dodatkami, takimi jak: surówka, sałatka i ziemniaki. Są proste w przyrządzeniu, jednak nie raz sprawiają kłopoty. Czasem zdarza się bowiem, że kotlety rozpadają się podczas smażenia lub nie mają takiej konsystencji, na jakiej nam zależy. Bez obaw - jest na to rozwiązanie. Moja babcia zwyczajnie dodaje do masy mięsnej jeden warzywny składnik.
Kluczem do idealnie pulchnych, miękkich i zwartych kotletów mielonych jest nie tylko odpowiednia ilość i jakość mięsa oraz bułki tartej. Równie ważne jest wzbogacenie masy o... kapustę kiszoną! Odrobina posiekanego, kwaskowego warzywa sprawi, że przysmak Polaków wyjdzie soczysty i przepyszny. Gwarantujemy, że jeśli raz wypróbujesz tę metodę, to już nigdy nie wrócisz do poprzednich receptur. A że takimi skarbami należy się dzielić, to babciny przepis na mielone znajdziesz poniżej.
Składniki:
Zacznij od odsączenia kapusty z soku. W kolejnym kroku posiekaj ją na mniejsze kawałki. Cebulę oraz czosnek obierz, po czym pokrój w bardzo drobną kostkę. Natkę pietruszki dokładnie opłucz, a następnie posiekaj. Mięso mielone umieść w misce. Dodaj pokrojoną kapustę, cebulę, pietruszkę oraz bułkę tartą. Wbij jajko i dopraw całość majerankiem, solą i pieprzem wedle uznania.
Połącz składniki, a na koniec ręcznie uformuj z nich niewielkie, spłaszczone kotlety. Układaj je na dobrze rozgrzanej patelni z olejem i smaż obustronnie, aż do przyrumienienia. Rumiane kotlety wyłóż na talerze. Świetnym dodatkiem dla nich będą gotowane lub pieczone ziemniaki z dodatkiem surówki z młodej kapusty bądź mizerii. Smacznego!